Ogłoszenie

Ogłoszenie:
 Ogłoszenie 
World Suchar Wrestling

Witamy na forum WWE - Suchar. Zapraszamy do gry!
OGŁOSZENIA:

Tytuł panelu
Treść i obrazek naszego panelu:

Napisz odpowiedź

Napisz nowego posta
Opcje

Kliknij w ciemne pole na obrazku, aby wysłać wiadomość.

Powrót

Podgląd wątku (najnowsze pierwsze)

Y2J
2013-12-18 19:17:20

24h Sweet Chin Music! PIN 1...2...3...

Koniec.

Y2J
2013-12-17 18:35:33

Tak więc kontra przed akcją kończącą. Shawn podchodzi do ciebie i za dosłownie sekundę wykona Sweet Chin Music, masz szansę na kontrę bez zbędnego rozpisywania się napisz krótko zwięźle i na temat.

Sydal
2013-12-17 18:06:04

Co za dominacja! Wszystko jest pod moją kontrolą i nie wydaje się żeby cokolwiek miało ulec zmianie. Po zaaplikowaniu mojego firmowego Elbow Dropu stanąłem w narożniku i zacząłem zagrzewać "orkiestrę" do gry, tupiąc w swoim stylu w narożniku! To oznaczało tylko jedno! Daniel Bryan obraca się w  moją stronę! Sweet Chin Music... CHYBIONE!. Brodacz zanurkował pod moją nogą, po czym poczęstował mnie Arm Dragiem posyłającym mnie na deski, ponieważ nadał byłem mało uszkodzony wstałem w miarę szybko, ale trafiłem na efektowny Dropkick, który raz jeszcze sprowadził mnie do parteru. Co się ze mną dzieje? Czy naprawdę utraciłem kontrolę nad tym starciem? D-Bryan zwietrzył sposobność do odwrócenia losów tego pojedynku i wdrapał się na narożnik by wykonać swój firmowy headbutt. Nie wziął pod uwagę, że nie byłem ogłuszony na tyle by przyjąć jego akcję, więc kiedy od wyskoczył w powietrze z zamiarem wykonania akcji, ja po prostu odturlałem się w bok pozwalając na to by rywal łupnął w matę! To ten moment! publika ponownie wyciągnęła aparaty, a ja szybko wstałem na nogi patrząc na czerwonego ze złości Daniela z równie czerwoną od uderzenia klatką piersiową. Ale to nie miało znaczenia bo właśnie miałem zakończyć jego katusze, a zarazem tą walkę! Sweet Chin Music! Trafione! To koniec! W przypływie adrenaliny rzuciłem się na leżącego przeciwnika, a sędzia zaczął odliczać! Czy będzie three count?

Licznik:

Nietrafiony Finisher: 1
Trafiony Finisher: 1
Signature Move: 1
Normal Movesy: 6
Ataki przeciwnika: 5

______________________

Chybiłem pierwszego finishera, dałem mu trochę dominacji równo rozkładając ataki, no i jest 2:0 w kluczowych.

GexxelHeel
2013-12-17 16:42:12

Godlike! Co dalej Sydal? Dołóż jeszcze kilka uniwersalek rywala

Sydal
2013-12-17 16:33:45

Po udanym salcie w przeciwnika wstałem otrzepując przy tym ręce i spojrzałem na Rhodesa. Dobrze wiedział, że jego partner jest na przegranej pozycji i nic nie może zrobić. Dałem chwilę czasu by D-Bryan wstał, po czym wziąłem rozbieg, ale trafiłem na energicznego Big Boota, zwalającego mnie na deski. Amerykański Smok niesiony dopingiem publiki zdecydowanie poczuł swoją moc, co pozwoliło mu szarpnąć mnie za włosy i zmusić do powstania. Następnie posłał mnie Irish Whipem na liny, ale ja zaskoczyłem go typowym dla siebie Flying Forearm Smashem, po którym poleżałem chwilkę, delektując się publiką oklaskująca ten pojedynek, po czym podkurczyłem nogi i wykonałem Kip Up elektryzując widzów, szczególnie tę damską część. Niestety ta chwila pozwoliła Bryanowi również się podnieść. Na szczęście to ja byłem tym szybszym wykonując gładki Scoop Slam. Po tej klasycznej kombinacji pokazałem leżącemu Danielowi, że może mi possać po czym wspiąłem się na trzecią linę. Rozejrzałem się chwilę po oniemiałej publice. W około błyskały same flesze, a ja zebrałem w sobie siły i wykonałem przepiękny, firmowy Flying Elbow Drop! Prosto w serce!

Licznik:

Sinature Move: 1
Normal Movesy: 6
Universalne Movesy: 2
Ataki przeciwnika: 3

Y2J
2013-12-17 14:28:58

Dalej, ale postaraj sie aby przeciwnik troche wiecej atakował chociażby uniwersalkami.

Sydal
2013-12-17 14:24:38

Zmiana! Zmiana! Zmiana! Kibice oszaleli, bo w ringu miał się właśnie pokazać ten jedyny! Człowiek, który kradnie show i oryginalny "pozer". Tak jest! Do ringu wbiegł Shawn Michaels, który poczęstował podnoszącego się Bryana Inverted Atomic Drop, po którym były uczeń HBK'a złapał się za krocze co umożliwiło mi poczęstowanie przeciwnika szybkim punchem, który zwalił go z nóg. Następnie spojrzałem na piękne fanki w pierwszym rzędzie piszczące na mój widok. Nie dziwię im się, sam bym piszczał. Po tej chwili dekoncentracji uśmiechnąłem się pod nosem i odpiłem się od lin, ale trafiłem na silny Clothsline, który sprawił, że runąłem na matę. Na nieszczęście dla Daniela byłem na tyle świeży, że błyskawicznie wstałem i wściekle odpowiedziałem Lou Thesz Pressem, zasypując przy tym rywala wściekłym gradem uderzeń. Po kilkunastu ciosach siły musiał użyć sędzia, który odciągnął mnie od obrywającego rywala. Uniosłem ręce pokazując tym, że już przestałem, po czym wróciłem do ataków podnosząc przeciwnika i wykonując efektowny, a zarazem efektywny Belly To Back Suplex, który umieścił Amerykańskiego Smoka pod narożnikiem. Dało mi to okazję by wspiąć się na narożnik i wykonać przepiękny Moonsault, po którym przypiąłem rywala! 1..2... Kickout! Publika zaczęła oklaskiwać moje efektowne wejście w walkę, a ja odpowiedziałem im uniesionym, środkowym placem, przez co nasiliłem tylko heel heat dla mojej osoby i sprowokowałem moich hejterów do wzniesienia w górę wcześniej przygotowanych transparentów. Ale to jest jak woda jak młyn dla Showstoppera. Zabawa dopiero się rozkręca.

http://i162.photobucket.com/albums/t244/bangbanglegend/HBK%20Screen%20Caps/4-11.jpg



Licznik:

Normal Movesy: 4
Universalne Movesy: 2
Ataki przeciwnika: 1

Rafi
2013-12-17 00:24:15

Ruszyłem w stronę przeciwnika, nie patrząc na to co się może stać, wiedziałem tylko że Shawn został moim partnerem w walce. Z jednej strony to dobrze, a z drugiej sam chciałem udowodnić na co mnie stać i że potrafię wygrać walkę nawet jeśli mam walczyć sam na dziesięciu. Evan stał i wyczekiwał na to co zrobię widząc to postanowiłem go delikatnie zaskoczyć dlatego będąc tuż przy nim wykonałem Johny Kick. Podnosząc go chciałem przepchnąć w nasz narożnik, lecz błąd jaki wykonałem był masakryczny, przez chwilę nieuwagi Bourne wykonał jedną ze swoich popisowych akcji Snapmare Driver tym samym wbił mnie mocno w matę. Wydawało się ze uda mu się cała ofensywa, lecz ten zamiast zaatakować popatrzył na Shawna i to był jego błąd kopiąc go w okolicę kolan, ustawiłem go w pozycji klęczącej. Patrząc na to wszystko, wiedziałem ze nie mogę tego zmarnować, więc wybiłem się z miejsca i zgasiłem światełko w tunelu przeciwnika silnym Step-up Enzuigiri. Łapiąc głębokie oddechy, postanowiłem wyrzucić rywala z ringu, lecz przy lądowaniu Evan upadł na głowę i sędzia wezwał lekarzy, Ci zajęli się Bournem a do ringu chcąc nie chcąc musiał wejść jego tag team partner. Postanowiłem więc i ja zrobić zmianę wpuszczając do ringu Shawna Michaelsa...


-----
Szopka ze złym upadkiem, w sumie chciał to wszystko Zay, więc opisałem by on mógł już spokojnie zagrać Danielem Bryanem...

Aidan
2013-12-16 23:48:30

Ktoś się tutaj za dużo Pokemonów naoglądał... we wrestlingu zawodnicy raczej nie "ewoluują" (chyba, że o czymś nie wiem, bo wrestlingu generalnie nie oglądam od dość długiego czasu.. nie mniej jednak, nie wydaje mi się). Jeśli ktoś z CT wyraził na to zgodę, jutro zwołują posiedzenie całego CT gdzie skończy się pierdolenie, zacznie się jakaś komunikacja. Ale to inny temat. Dalej oczywiście Fandango.

Macio
2013-12-16 23:21:15

No cóż, to co zrobił Rafi niby wydaje się że jest zajebiste ale... Gdzie jest tam opis sytuacji? Nie ma... Dalej, gimmick fFandango jaki opisałeś pasuje nie wiem, do Stone Colda? Dla mnie zejebłeś na całej linii, a najbardziej boli mnie to że potrafisz pisać dobrze normalnie. To co napisałeś nie ma nic wspólnego z tym co powinieneś.

Dalej oczywiście Daniel Bryan, który może ogromnym poziomem nie zachwycił ale przewyższył Rafiego o stokroć (różnica kolosalna)

Rafi
2013-12-16 22:35:11

Zostaw mnie, kur*a! Ja nie chce! Odpierdol się!
W duszy przeszczep..! Mówiłem, że nigdy więcej..!
To nie mi się trzęsą ręce! Od wczoraj dni święte święcę!
Wypierdolę cię..! Wypędzę! Wystarczy znaleźć zajęcie,
Potem wytrwać w przysiędze. Nic więcej już nie myślę, rozgoniłem myśli psi spęd.
Spiszę kilka słów z pietyzmem. Może na minute przysnę...
Już nie myślę, jestem czysty - w próżnię ciśnień grzebię zmysły...
Jak tem wszystkim w kurwę piznę to nadejdą kataklizmy..!
To nie ja mam w oczach ściany jak psychicznie poszarpany, połamany,
Oszalały, podrapany, skołatany...
To zaledwie parę minut jest z pustyni do sawanny.
Pierdolę, już nie dam rady..! Blisko mamy do karty za monetami.
Zostaw, mówię, ile można! Może raz na jakiś czas...
Dzisiaj los da, kur*a, nie ma takich szans!
Tylko raz tu, ty to znasz ból, w potrzasku, ryk pojazdu,
Do tej samej rzeki nasz ruch, ile by nie było nas tu..!

Walka z samym sobą stawała się nie do wytrzymania...
Jeden błąd i wszystko stracone - jednak wyczerpanie psychiczne pozwalało mi na jedno - Chillout!
Powolnie podnosząc się oparłem się o liny i dokonałem zmiany z Shawnem...
By to on zakończył dzieło, które ja rozpocząłem...

Zaytsev
2013-12-16 22:12:05


W końcu nadeszła odpowiednia pora aby przejąć kontrolę w ringu. Początkowy rozwój wydarzeń nie był dla mnie, jak i mojego partnera zbyt obiecujący. Tancerzyk dyktował warunki. Można by rzec, że Cody tańczył tak jak mu FannDannGoo zagrał. Nasze szanse z każdą upływającą minutą malały, lecz szczęście uśmiechnęło się do nas. W końcu beznadziejne odczucie bezradności zniknęło w momencie zmiany, dokonanej przez mojego tag team partnera. Pełni energii wskoczyłem do środka ringu. Czuję, jak adrenalina w błyskawicznym tempie zaczęła wypełniać moje ciało. Jestem gotowy do działania. Publiczność aby dodać mi niezbędnej dawki animuszu zaczęła wspólnie wykrzykiwać, niczym jeden wielki, sprężony organizm proste słowo " YES! Yes! Yes!". Teraz już nie mam co zwlekać z rozpoczęciem ataku. Momentalnie przybrałem odpowiednią sylwetkę. Wyglądam niczym sprinter szykujący się do startu. Kątem oka zaobserwowałem, jak mój oponent zaczyna dochodzić do siebie po chwilowej niedyspozycji, wywołanej ogromnym bólem dochodzącym z osłabionego kolana. Teraz albo nigdy! Głośno krzyknąłem, tak aby zdezorientować wroga, po czym niezwłocznie ruszyłem w jego kierunku. Gdy tylko ten wyprostował się, otrzymał potężny Clothesline, który zwalił Go z nóg. Baletnica po raz drugi w tym spotkaniu zespoliła, choć na kilka sekund swoje ciało z zimną matą ringową. Taki obrazek musiał się spodobać fanom, gdyż Ci zaczęli klaskać i skandować: Let`s Go Bryan".

Sydal
2013-12-16 18:43:50



http://25.media.tumblr.com/3a753b7c26887bd5cb76eefef9a9c01f/tumblr_mx7mbzfnaD1qheak7o1_250.gif



Znana wszystkim fanom pro wrestlingu muzyka wybrzmiała na arenie by po chwili asystować idącemu nonszelanckim krokiem Shawnowi Michaelsowi. HBK żując gumę i z uniesioną ręką do góry zmierzał w kierunku kwadratowego pierścienia, gdzie szybko pozbył się zbędnych ciuszków przy piskach kobiet z widowni marzących o tym by spędził z nimi choć jedną noc. Następnie Shawn zajął miejsce w narożniku walczącego Fandango, po czym zaczął bawić się swoimi długimi, blond włosami.

Aidan
2013-12-16 18:25:16

Wydawało by się iż debiutujący Fandango mimo utraty partnera poradzi sobie z rywalami bez większego trudu, kiedy jego atak z narożnika zostaje uniknięty, w skutek czego ten niefortunnie upadł, dając rywalom szansę dokonania zmiany. Do ringu energicznie wbiega Bourne i w chwili, w której sytuacja wydaje się na stałe zmienić o 180 stopni, pojedynek zostaje przerwany przez samego Vince'a McMahona.

Vince McMahon: Stać, czekajcie no chwilę! Partner Fandango nie zdołał zjawić się dziś na RAW, jednak załatwiłem nam kogoś innego... myślę, że znacznie bardziej obiecującego. Panie i panowie, oto i on...

PS: Tamten pojedynek zostaje więc anulowany, jednak zainkasowane w nim ciosy przekładają się na ten. Ponadto OS z udziałem dwóch obecnie stojących w ringu jest wciąż aktualny.

Sydal
2013-12-16 17:24:10

Możliwe do wykonania bo na przemyślenia mogłeś mieć czas, kiedy tancerzyk wspinał się na narożnik, więc Fandango ląduje na macie uszkadzając swoje kolano, a do gry wchodzi świeży Evan Borune! Cody nie wykonał żadnego ataku, więc nie mam innej opcji niż zarządzić Opis Sytuacji na 200 słów. Do dzieła! Evan Bourne vs Fandango!

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi