I came to play I came to play There a price to pay Time for you to get down on your knees and pray I came to pay Say goodbye to the good old days Thier never coming back Watch your future fade I came to play I came to play to get my dues paid I guess you had a dream But it cant be safe I came to play
Na arenie panowała istna cisza. Stłumione odgłosy publiczności przerywały od czasu do czasu ciszę panującą na całej arenie. Wszyscy fani spoczywali na swych miejscach obserwując rampę. Nagle pojawiła się długo wyczekiwana persona. Po chwili zaczęła grać muzyka The Miz`a.
I'm here to stay Best get out of my way I have come to play
I go inside this light I see new life unfold Each second i burn brighter Your fire is going cold You could try to beg for mercy Go ahead and try to run No ecaspe and no redemption Understand the ends begun
~ Ring Announcer : Please welcome, way to the ring, from Cleveland, Ohio, “Awesome One” The Miz!!! ~
I'm here to stay Best get out of my way (outta my way) I'm here to stay Best get out of my way I came to play!!!
Reakcja fanów była przewidywalna, masa hejt’u, pomieszana równocześnie z niewielkim pop’em. Wrestler po wykonaniu swoich charakterystycznych gestów, które dodały mu ogromnej dawki animuszu, udał się wolnym krokiem w stronę ringu. Skoncentrowany obserwował oktagon, jak i całą publikę. Na Jego twarzy cały czas widnieje szeroki, wręcz pyszałkowaty uśmiech. Również można dostrzec w jego gestach, jak i zachowaniu pewność siebie oraz nonszalancje, która jest jego nieodłącznym elementem. W czasie wykonywania swojego wejścia, Mizanin przybijał tak zwane piątki swoim wiernym fanom. Po chwili doszedł do metalowych schodków, po których szybko wszedł. Udał się na środek apron`u, na którym wykonał swój charakterystyczny taunt. Następnie wszedł do środka oktagonu pomiędzy drugą, a trzecią liną. Po upływie kilku sekund podszedł do centralnej silny, na którą wszedł. Jego prawa noga była ponad górna, trzecią liną. Mocno się na niej zaparł i wykonał swój firmowy gest. Zawodnik był z siebie bardzo dumny. Po kilku sekundach zszedł na matę ringową i po pewnej chwili bezczynnego stania ściągnął koszulkę, którą wyrzucił za ring w stronę publiczności.